O tak, Mazury we wrześniu, początkiem jesieni są rewelacyjne. Ceny spadają a turystów coraz mniej. Rocznica ślubu z mężem przypada mi akurat na końcówkę września więc chyba zerknę na Mazurską bazę noclegową.
Uwielbiam Mazury i zawsze chętnie szukam pretekstu żeby tam pojechać. Atrakcje mi niepotrzebne, uwielbiam te krajobrazy, jeziora... Jesień to zdecydowanie najlepszy czas na urlop na Mazurach jeśli chodzi o wspomniane pejzaże do zdjęć, wiem co mówię!
Kościelisko to piękne miejsce, mimo, że faktycznie można nazwać je dzielnicą Zakopanego to nie ma tak AŻ tylu turystów co w centrum. Na zabiegach SPA&Wellness byłam raz jak do tej pory, ale planuje jeszcze kilka takich wypadów.
Bardzo lubię wyjazdy z atrakcjami SPA&Wellness. Niedługo czeka mnie taki wypad z odnową biologiczną właśnie do Kazimierza Dolnego. Mąż jedzie zakupić auto a ja, jako drugi kierowca, muszę się zrelaksować przed podróżą w powrotną stronę ;)
Ciechocinek może być właściwie fantastyczną metą dla osób które pragną odnowy biologicznej. Mało turystów. Nie ma takiego tłoku a ja osobiście nie przepadam za hordami ludzi na każdym kroku.