Brak obiektów spełniających kryteria.
Goście uzdrowiska, którzy przebywając w nim w zimie pragnęliby oddać się białemu szaleństwu, powinni udać się do oddalonego 22 km na południowy zachód Zieleńca usytuowanego na wysokości 800-960 m n...
Brak obiektów spełniających kryteria.
Goście uzdrowiska, którzy przebywając w nim w zimie pragnęliby oddać się białemu szaleństwu, powinni udać się do oddalonego 22 km na południowy zachód Zieleńca usytuowanego na wysokości 800-960 m n...
Byłam na takim turnusie z tzw "doskoku" i w tym roku planuje wczasy z pełnym pakietem - pobyt z noclegami i całą odnową biologiczną właśnie w Polanicy Zdrój. Dużo dobrego nasłuchałam się o SPA&Wellnes w tym miejscu i chcę spróbować :)
Gdzie nie zajrzeć, tam o odnowie biologicznej wypowiadają się w samych superlatywach. Że dobre dla zdrowia i ogólnej kondycji, że miło, że przyjemnie, że może i drogo, ale generalnie się opłaca... A ja się tak zastanawiam, czy rzeczywiście oferta zabiegów SPA w takiej właśnie małej Polanicy ma cokolwiek wspólnego z tym, co wykonuje się w tym prawdziwym, belgijskim uzdrowisku w miejscowości o nazwie Spa. Nie sądzę, żeby jakość wszędzie była nawet na porównywalnym chociaż poziomie.
Kiedy mogę to korzystam z wszelakich zabiegów odnowy biologicznej. Jestem osobą w kwiecie wieku, ale czasem zdarza się, że moje ciało potrzebuję SPA&Wellness. W tym roku padło na Kudowę-Zdrój i ich ofertę odnowy. Mam nadzieję, że się nie zawiodę bo słyszałam naprawdę dobre opinie na ich temat :)
Uwielbiam wypady Wellnes i SPA i zawsze je sobie funduje na różne okazje. Nie ma nic przyjemniejszego od relaksu i zadbania o siebie. Nawet mój mąż dał się skusić na wyjazd z takimi usługami.
Coś mi się wydaje, że za czasów słusznie minionego PRL-u w ogóle nie było czegoś takiego jak SPA & Wellness. Nawet dla najwyżej sytuowanych notabli z partii. Nie wspominając już o tym, że za komuny naprawdę mało kto mógłby sobie na takie rekreacyjno-odprężające fanaberie pozwolić. Teraz na porządny relaks stać o wiele więcej osób (co wcale nie znaczy, że dużo),a i polska mentalność ma coraz więcej wspólnego z Europą Zachodnią niż homo sovieticusami.