Brak obiektów spełniających kryteria.

Turyści poszukujący usług z zakresu odnowy biologicznej prawdopodobnie nie mają lepszego wyboru, jak popularne i cenione od dziesiątek, a nawet setek już lat uzd...
Większość tych legend jest napisana na tle religijnym, w sumie nie wiem czemu ma to służyć bo raczej nie przyciąga to turystów, ale może się mylę :) Krynica sama w sobie jest ciekawa więc raczej nie trzeba jej reklamować w ten sposób.
Krynica Zdrój to mój cel na wakacje w tym roku. Odnowa biologiczna SPA&Wellness to było moje marzenie. Nareszcie je spełnię w tym roku.
Takie historyjki miały pewnie w dawniejszych czasach przyciągać ludzi do odwiedzania regionu, dziś co najwyżej dobre są do straszenia dzieci ;) Dziś ludzie przyjeżdżają do Krynicy dzięki bardziej naukowym dowodom.
Z Krynicą-Zdrojem w kontekście odnowy biologicznej nie miałem styczności. I nie spodziewam się, żeby nadarzyła się do tego okazja. Prędzej do jakiegoś sanatorium trafię, jak już nie będzie innego wyjścia niż długi odpoczynek. Skoro lepiej zapobiegać niż leczyć, to właściwie czemu nie można by refundować przynajmniej części kosztów pobytu w SPA ze składek na powszechne ubezpieczenie zdrowotne? Wszędzie mówią, że leczenie kosztuje więcej niż profilaktyka, a jakoś nikt nie chce dołożyć środków właśnie na zapobieganie poważniejszym chorobom...
Źródełko jak źródełko, osobiście żadnych cudów w związku z napiciem się wody z niego nie doświadczyłem... Nie dla mnie maryjne łaski :-(. A co do historyjki to nigdy nie zrozumiem, jakież to korzyści odnosi Kościół z rozpowszechniania takich bajeczek. Bo jak pojechałem do Krynicy na szkolną wycieczkę, to spotkany w Parku Zdrojowym ksiądz - z całą powagą - opowiadał podobną historyjkę przy Leśnym Sanktuarium...